wtorek, 9 maja 2017

"Zarafa" Adama Jaromira i Pawła Pawlaka


Ciężkie jest życie króla, kiedy na skroniach, oprócz korony, dźwiga się mnóstwo codziennych trosk. To od ich nadmiaru, Król Karol X sposępniał i utracił radość życia. Potrzebna mu bratnia dusza, czyli taka, która go zrozumie, uwolni od codziennych problemów, a przede wszystkim przywróci utracony wigor i entuzjazm. Na księżną nie ma co liczyć, bo jest to osoba upierdliwa, zrzędliwa i wiecznie niezadowolona.

Niespodziewanie, z pomocą przychodzi Pasza Muhammad Ali, który podczas świętego Ramadanu Anno Domini 1239 roku, postanawia ofiarować królowi coś, czego Europa jeszcze nie widziała. Na dwór władcy, w towarzystwie profesora Hilarego, trafia łaciato-szyjasto-pajęcza żyrafa, która swoją smukłością, aksamitnością, a przede wszystkim gadatliwością zjednuje sobie sympatię króla. Zupełnie inne zdanie o nowym lokatorze ma księżna, która widzi w zwierzęciu poczwarę i źródło wszelkich problemów. Król, niezrażony tymi niepochlebnymi uwagami, postanawia zatrzymać Zarafę Kamelię Leopardię na swoim dworze, wysłuchując z uwagą życiorysu zwierzęcia. 

Zarafa urodziła się w Abisynii i od dziecka marzyła, by wspiąć się na sam szczyt góry Ras Daszan. Powodem tego był śnieg, który ją od zawsze fascynował, i który stał się powodem jej wyprawy do Europy. Pełen pasji i odwagi żywot żyrafy zaimponował królowi i przypomniał mu czasy, kiedy ciekawość świata nie pozwalała siedzieć w miejscu. Choroba, która w istocie była wymysłem księżnej, unieruchomiła go na długie lata, odbierając dawny zapał i chęć do życia. Pozostały mu jedynie książki, dzięki którym mógł podróżować nie opuszczając murów królestwa. Tymczasem księżna przejęła rządy, zastępując go młodszym sobowtórem i skazując na samotny żywot niedołężnego starca. 

To właśnie towarzystwo Zarafy przywraca władcy utraconą witalność, rześkość i młodzieńczy blask. Niemożliwe znów staje się możliwe, czego symbolem jest śnieg, który za sprawą króla spada w lipcu, wprawiając w osłupienie cały dwór. W jego bieli znikają wszystkie troski i zrzędliwa księżna. Rozpoczyna się nowa era, w której król w towarzystwie niestrudzonej żyrafy, odzyskuje panowanie nad swoim życiem. 


Ta książka bawi do łez ze względu na świetne dialogi, w których prym wiedzie księżna, nie przebierając w słowach i za wszelką cenę starając się dopiec łaciatej rywalce. Jest tu sporo gier słownych i aluzji, które mogą być nieuchwytne dla kilkulatka. Ze względu na różnej wielkości czcionkę, tekst można czytać z podziałem na rolę i myślę, że świetnie sprawdzi się w teatrze. Jednak ze względu na dość trudne słownictwo, książkę polecam nieco starszym czytelnikom, bo sporo w niej archaizmów i zapożyczeń. Sam pomysł wydania książki w nietypowym, szczupłym formacie, przykuwa uwagę i muszę przyznać, że ta forma zaintrygowała mnie już przy pierwszym kontakcie. Całość przypomina stare atlasy z rycinami - ilustracje są obramowane, a strony mają rzymską numerację. Jest w tym duch zamierzchłych czasów i egzotyka, która udziela się od pierwszych stron. Mnie wzięło i tego samego Wam życzę!

Polecam serdecznie,

Jagoda Rychter


Przekład: Adam Jaromir
Tytuł: Zarafa
Ilustracje: Paweł Pawlak
Opracowanie graficzne: Dorota Nowacka
WydawnictwoMuchomor 
Rok i miejsce wydania: Warszawa 2009
Wiek: 6+

3 komentarze:

  1. Książka ślicznie wydana. Ja jak zwykle pierwsze co zwróciłam uwagę na ilustracje i pewnie będzie to kolejna książka, którą po "obejrzeniu" tutaj, pobiegnę kupić do księgarni.
    No i sama historia zapowiada się przednio :D
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że już może być niedostępna... Ale w bibliotekach jest na pewno :)

      Usuń
    2. E... znajdzie się, jak trzeba będzie :)

      Usuń